czwartek, 28 września 2017

Co pić, by nie zwariować?

Kończy się  wrzesień. To dopiero miesiąc, a ja mam wrażenie, że  rok szkolny już trwa i trwa. Dla kobiet, które mają  dzieci w wieku szkolnym to ciężki okres. Doszły dodatkowe obowiązki. Trzeba dopilnować, aby ta szkolna maszyna ruszyła. Od rana bieg - by ucząca się dziatwa zdążyła na 8.00 ,  po południu - by usiadła do książek i lekcje odrobiła. Trudne to zadanie dla matek, bo pogoda dopisuje i dzieci wolą spędzić czas z przyjaciółmi na rowerze, czy boisku, niż nad książkami. Już o internecie nie wspomnę... Można zwariować !!!!!



Na zszarpane nerwy polecam napar z melisy. Odpręża, łagodzi stres. Działa uspokajająco przy stanach pobudzenia nerwowego i przy bezsenności. Pita w większym stężeniu przed snem - działa usypiająco. Melisę można podawać dzieciom w wieku szkolnym, maturzystom i studentom.

Napar z melisy:

1 łyżka liści melisy
1 kubek wrzącej wody

Na przełomie sierpnia i września należy zebrać liście melisy z górnej części pędów.  Następnie zalać je wrzącą wodą i pozostawić pod przykryciem na 15 minut. Napar można posłodzić do smaku i pić dwa razy dziennie - w razie potrzeby. Jeśli nie dysponujemy świeżą melisą, można przygotować napar z suszonej melisy. Dostępna w sklepach zielarskich i aptekach.