Nie ma - myślę - rodziny, w której ktoś nie cierpiałby na chorobę lokomocyjną. Latem, podczas wakacyjnych podróży, uświadamiamy sobie, że jest to bardzo uciążliwa dolegliwość. Niestety - dla wszystkich współuczestników jazdy samochodem.
Można planować liczne przerwy na odpoczynek, można zjeść tego dnia lekki posiłek. Ale czy to wystarczy? Jeśli nie wystarczy - proponuję sięgnąć po imbir.
W aptekach dostępne jest kilka gotowych preparatów z tą rośliną. W warunkach domowych możemy przygotować syrop z imbiru i podać go chorej osobie pół godziny przed podróżą.
Do przygotowania syropu potrzebny jest
świeży korzeń imbiru oraz gałązki mięty.
- 1 garść świeżego imbiru
- 1 garść świeżej mięty
- 1 szklanka wody
- pół szklanki cukru
Imbir należy pokroić na małe cząstki i wsypać do garnka. Zalać przepisaną ilością wody i zagotować. Dodać cukier i posiekane gałązki mięty. Zmniejszyć ogień pod garnkiem i gotować pod przykryciem przez kolejne 15 minut.Po wystudzeniu przelać do słoiczka i przechowywać w lodówce.
- pół szklanki cukru
- 1 szklanka wody
Gotowy syrop z imbiru można rozcieńczyć wodą i tak przygotowany napój zabrać ze sobą w podróż. - 1 garść świeżej mięty